Długi, z którymi przestajemy sobie radzić to ogromny stres i wiele nieprzespanych nocy. Wiele osób nie wie co zrobić, kiedy nie są już w stanie spłacać kredytu. Jednak odpowiedzią na nasze problemy jest oddłużanie – czym jest i jak się do niego zabrać?

Czym jest oddłużanie?

Oddłużanie jak sama nazwa wskazuje ma na celu pomoc w wyjściu z długów. To cały szereg aktywności, które mają przywrócić nam stabilność finansową i wypłacalność. Możemy spotkać się z wieloma rodzajami tego procesu: oddłużaniem komorniczym, oddłużaniem chwilówek, oddłużaniem kredytów czy oddłużaniem firm.

W rzeczywistości każdy dłużnik niespłacający swoich zobowiązań może się spodziewać, że jego wierzyciele po pewnym czasie podadzą go do sądu, który wyda wyrok i przekaże go do egzekucji komorniczej. Jeżeli chcemy uniknąć takiej sytuacji powinniśmy jak najwcześniej udać się do adwokata, który zajmie się procesem oddłużania.

Jak prawnik może nam pomóc w oddłużaniu?

Adwokat może nam pomóc na wielu etapach i w wielu sytuacjach. Przede wszystkim jeżeli nasi wierzyciele wniosą sprawę do sądu to prawnik pomoże nam na etapie przedsądowym, sądowym i egzekucji długów. W każdym z nich będzie on dokładnie wiedział jakie mamy prawa i obowiązki. Dzięki doskonałej znajomości prawa będzie w stanie zadbać o nasze interesy, wywalczyć najkorzystniejsze warunki i zadbać, byśmy byli obciążeni jak najmniejszymi kosztami. To on zadba, by odpowiednie pisma dotarły na czas i będzie nasz reprezentował w sądzie. Nawet jeżeli chcemy zawszeć ugodę z osobami, którym jesteśmy winni pieniądze, to prawnik ją przeczyta i ustali czy nie jest ona dla nas niekorzystna.

Nasz adwokat może być naszym mediatorem. Po tym jak pozna naszą sytuację może skontaktować się z bankiem, komornikiem czy firmami windykacyjnymi. Istnieje możliwość, że wynegocjuje chwilowe zawieszenie spłaty długu, zmniejszenie wysokości rat czy umorzenie części odsetek. Przecież wszystkim chodzi o to, aby ściągnąć dług, jeżeli staramy się go spłacać to możliwe, że nasi wierzyciele będą w stanie wyjść nam naprzeciw.

Każdy prawnik wie, że długi mają swój termin ważności. Zdarza się, że wierzyciele próbują wyegzekwować spłatę należności, która już nie jest ważna. Mogą robić to świadomie lub nieświadomie, jednak zazwyczaj osoby zadłużone nie zdają sobie z tego sprawy. Każda z naszych pożyczek ma swój termin ważności i jest on inny w przypadku różnych zobowiązań finansowych. Adwokat może znaleźć również szczególne okoliczności, które wpłyną na długość czasu przedawnienia.

Jeżeli wszystkie inne sposoby zawodzą z pomocą prawnika możemy ogłosić upadłość konsumencką. Dzięki niej zyskamy święty spokój, zostaniemy całkowicie oddłużeniu, odsetki przestaną być naliczane i zostaniemy wykreśleni z listy dłużników. Za proces upadłości płaci państwo. Należy pamiętać, że nie jest to rodzaj magicznej różdżki, który wymazuje wszystko. Część długów zostanie pewnie umorzona, ale częściowo będziemy musieli je spłacić według ustalonego przez sąd planu spłaty. Co więcej nasz majątek zostanie zlicytowany tak, że zostaniemy z niczym. Lepsze jest jednak zero niż ogromny minus. Musimy też pamiętać, że w trakcie realizowania zasądzonego nam planu spłat nie możemy wziąć żadnego kredytu. Warto wiedzieć, że nie wszystkie długi podlegają umorzeniu – przede wszystkim zostaną z nami alimenty czy odszkodowania. Jednak w ramach tego procesu sędzia ustala plan spłaty biorąc pod uwagę nasz stan zdrowia, dochody i to ile osób mamy na utrzymaniu oraz jakie są nasze koszty życia, więc jest on naprawdę realny.

Zwłaszcza w przypadku ogłoszenia upadłości konsumenckiej powinniśmy skonsultować się ze specjalistą i bardzo dobrze przygotować. Możemy ją bowiem ogłosić tylko raz na 10 lat i jeżeli sąd odrzuci nasz wniosek to następną okazję będziemy mieli za dekadę.

Zawsze warto skorzystać z pomocy prawnika w oddłużaniu, ponieważ może on nam pomóc na każdym etapie tego procesu i zadba on o nasze interesy. W tym przypadku najlepszy będzie Adwokat Przemysław Bochyński. Pamiętajmy jednak, że musimy być wobec niego szczerzy i to nasza determinacja oraz silna wola ostatecznie zdecydują o tym, czy uda nam się wyjść z długów.