Praca w trudnych czasach kapitalizmu
Kiedyś było inaczej. „Za komuny” niemal każdy miał prace. Byle jaką ale miał. Państwo samo wychodziło z propozycją do obywatela. Dzisiaj po burzliwych przemianach mamy natomiast do czynienia z trendem odwrotnym – pracownicy muszą wykazać się nie lada umiejętnościami aby zostać przyjętymi do pracy. Oczywiście rynek tych najmniej prestiżowych i podstawowych prac nadal nie jest wymagający a pracownicy na te stanowiska dostają się niemal „z łapanki” to jednak jeśli ktoś chce dostać bardziej ambitną posadę powinien liczyć się z długim i skomplikowanym procesem rekrutacyjnym. Generalna zasada brzmi: im lepsze stanowisko tym więcej musimy przejść żeby je dostać.
Rekrutacja bez tajemnic
Specjaliści od HR mają swoje sekrety o których woleliby nie mówić aby pozostać jak najmniej „rozpracowani” przed rozmową jednak kilka rzeczy to oczywistości o których wiedzą już licealiści – mówi nam ekspert z firmy HR GO Recruitment. Na co najbardziej zwracają uwagę pracownicy agencji rekrutacyjnych przy wyborze kandydata? Oto najważniejsze czynniki:
- zgodność z profilem idealnego kandydata;
- oczekiwania finansowe;
- zarobki;
- tzw kompetencje miękkie;
- wykształcenie;
- doświadczenie.
Dopiero synergia wszystkich pozytywnych cech daje nam pracownika doskonałego, który…nie istnieje. Agencje starają się podsunąć firmą kogoś kto najlepiej odpowiada wymaganiom jakie niesie ze sobą konkretne stanowisko jednak często zdarza się (najczęściej przy niszowych pracach), że wybór kandydatów jest bardzo niewielki a pracodawca musi i tak kogoś zatrudnić. Wtedy przyjmuje się strategię „mniejszego zła” co w praktyce oznacza wybranie kandydata najlepiej rokującego. I tutaj najważniejsze są właśnie te często niedoceniane kompetencje miękkie takie jak umiejętność prowadzenia negocjacji czy łatwość pracy w grupie. A jeśli poszukujesz pracy to każda umiejętność może przechylić szalę na Twoją stronę tak abyś mógł cieszyć się nową pracą.